Z wyjątkowym żalem został pożegnany jeden z najlepszych współczesnych pisarzy, którego książki czytane są na całym świecie. Mowa oczywiście o Jerzym Pilchu. Pogrzeb tego niezwykłego pisarza i felietonisty odbył się w Kielcach bez przesadnych celebracji, ale nie tylko z powodu panującej pandemii, ale także na życzenie samego Jerzego Pilcha, który prosił o pogrzeb tylko w gronie rodziny.
Zapamiętamy go przede wszystkim jako autora niezwykłych książek, które wciągały, śmieszyły, skłaniały do wyjątkowych refleksji i wywoływały przeróżne odczucia. Wielokrotnie odznaczany był licznymi nagrodami, w tym między innymi Nike i Paszportem „Polityki”.
Specyficzna doza humoru w jego powieściach ukazywała niezwykły stosunek do życia i wszystkich jego przejawów. Poruszał problem miłości, śmierci, alkoholizmu, samotności. Jego najbardziej popularne książki to między innymi zekranizowana „Pod mocnym aniołem”, „Miasto utrapienia”, „Moje pierwsze samobójstwo”, „Wyznawca twórcy pokątnej literatury erotycznej”, „Portret młodej wenecjanki” czy „Monolog z lisiej jamy”. Pogrzeb odbył się w jego rodzinnych Kielcach, ale to inne miasta jak na przykład Wisła lub Warszawa bardzo często pojawiały się w jego powieściach. Wielu z nas zapamięta go także jako niezwykłego felietonistę, m.in. „Polityki”, ale poza tym był jeszcze scenarzystą filmowym, dramaturgiem, a także fanem piłki nożnej.
Pogrzeb znanych osób zawsze wywołuje w nas smutek i przygnębienie, trudno zrozumieć, że nie będzie już okazji, aby z nową książką jego autorstwa ustawić się w długiej kolejce po autograf, co pisarz niewątpliwe lubił i zawsze bardzo chętnie podpisywał każdy egzemplarz.
Oglądałam relacje z pogrzebu, wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, kolejna wielka osoba z Kielc odeszła.